Solarium
Poszłam dzisiaj do solarium. Lubię tak, na stojąco, nago. Rozebrałam się cała. Został tylko mój ulubiony łańcuszek na kostce. Weszłam. Super. Lubię to. Opala i czułam się jak suka pokazująca ciało facetom. Kiedy wyszłam, zobaczyłam właściciela. Stał nago. "Cześć kurwo" powiedział patrząc na mnie. "Wiesz co masz robić". Podeszłam i uklękłam. Zaczęłam mu lizać fiuta. I wtedy dostałam pierwszego kopa między nogi. "Obciągaj suko". Bolało, ale wiedziałam, że muszę mu mocniej ciągnąć. "Głębiej weź" i znowu kop. Ale bolało. Miałam jego fiuta głeboko. Ssałam mu. Złapał mnie za głowę i wcisnął na maxa. "Łykaj teraz wszystko suko". I wytrysnął. Szybko łykałam. Wyjął go z mojej buzi. "Zostało trochę na podłodze, głupia dziwko" i dostałam kopa. "Zlizuj". Wylizałam leżąc. Tak bolało. "Siadaj i wal sobie". Nie mogłam, tak bolało. Powiedziałam mu że nie dam rady, prosiłam. Kopnął mnie jeszcze raz. "Chce widzieć twoją spermę, kurwo". Usiadłam, zaczęłam się podniecać. Ale bolało, nie mogłam, ale bałam się że znowu zacznie. W końcu coś wypłynęło ze mnie. "Dobra kurwa jesteś. Teraz wyliż to z podłogi i wypierdalaj stąd". Ledwo idąc wyszłam się ubrać.
3 years ago