KRZEWIENIE WARTO艢CI RODZINNYCH...
*** KRZEWIENIE WARTO艢CI RODZINNYCH CZYLI JAK UMIEJ臉TNIE ZNIEWOLI膯 US艁U呕NYCH G艁UPC脫W ***
Natura cz艂owieka jest kurewska. "Skurwysynami" jeste艣my wszyscy! Bez wyj膮tku! Nie pomo偶e Nam, ani "Jahwe", ani "Allah", ani Sokrates, ani Chrystus z wyj膮tkowo wyabstrahowan膮 wizj膮 cz艂owieka... Od kiedy tylko ludzie nauczyli si臋 korzysta膰 ze swojego rozumu, zacz臋li "g艂贸wkowa膰" jak tu podporz膮dkowa膰 sobie innych, od siebie g艂upszych, dla w艂asnej wygody. Jedni "kombinuj膮" subtelnie, inni mniej subtelnie (co z reszt膮 przek艂ada si臋 tym samym na ich kr贸tkotrwa艂e rezultaty)... ale "kombinuj膮". Ci "mniej delikatni" i niecierpliwi (komuni艣ci - totalitary艣ci) pragn膮 zagrabi膰 w kr贸tkim czasie WSZYSTKO (autorytet i maj膮tek) wy艂膮cznie dla siebie, wprowadzaj膮c rz膮dy nacisku bezpo艣redniego; terroru, strachu. Niestety takie post臋powanie prowadzi donik膮d, bowiem "zbyt gwa艂townie wyginana ga艂膮zka, w pewnym momencie p臋knie"... Gdy do艂o偶y膰 do tego jeszcze walk臋 z "sacrum" (czym艣 odwiecznym, trwale zakorzenionym w mentalno艣ci cz艂owieczej), np. RELIGI膭 i jej przewodnimi has艂ami, "ga艂膮zka ta pewnikiem pierdolnie i odskakuj膮c wybije przy okazji oko"... Je艣li wi臋c nie da si臋 "z czym艣" walczy膰, trzeba si臋 "z tym czym艣" ZAPRZYJA殴NI膯 i wykorzysta膰 "owe co艣" jako MIECZ, kt贸ry zawsze - o ironio - okazuje si臋 OBOSIECZNY... Tak w艂a艣nie "kombinuj膮" bardziej sprytni "skurwiele"... Religi臋 i jej poetycko pi臋knie brzmi膮ce przes艂ania, mo偶na obr贸ci膰 w r贸wnie poetycko pi臋knie brzmi膮c膮 "szczekaczk臋 propagandow膮" lub NIEZAWODNE NARZ臉DZIE MARKETINGU, b膮d藕 i jedno, i d**gie. I tutaj przechodzimy do meritum problematyki.
SAKRAMENT MA艁呕E艃STWA sta艂 si臋 jedn膮 z takich w艂a艣nie "wznios艂ych idei", kt贸ra zosta艂a sprytnie "przerobiona" na R脫WNIE WZNIOS艁E NARZ臉DZIE SUBTELNEGO ZNIEWOLENIA. W mass mediach promuje si臋 "warto艣ci rodziny, domu, pracy i pokoleniowego drzewa" jedynie dla przykucia ludno艣ci na danym obszarze geograficznym. My艣la艂a艣/艂e艣, 偶e idzie o IDE臉?! Twoje dobro?! O Tw贸j komfort??! BZDURA!!! Rz膮dy pa艅stw maj膮 G艁臉BOKO W DUPIE PODMIOTOWO艢膯 SWOICH OBYWATELI. Dla nich jeste艣 jedynie SI艁膭 NAP臉DOW膭 - SI艁膭 WYTW脫RCZ膭, B膭D殴 OBRONN膭. Dla nich jeste艣 "呕YWYM SUROWCEM, W KT脫RYM MO呕NA RZE殴BI膯"... POSTRZEGAJ膭 CI臉 JEDYNIE PRZEDMIOTOWO. Dzi臋ki propagowaniu takich "warto艣ci" jak pierdolony "dom, praca, rodzina, pokoleniowe drzewko", nie ma niekontrolowanej migracji plemiennej (jak w czasach staro偶ytnych), a krainy zachowuj膮 swoj膮 pa艅stwow膮 struktur臋 z okre艣lonymi na mapie granicami. Nie ma obaw, 偶e pozostawisz swoje "w艂o艣ci" na d艂u偶ej, ni偶 przewiduje "jebany czas urlopu"... Dzi臋ki takim zabiegom, krainy maj膮 zapewniony sta艂y doch贸d z Twoich podatk贸w i wszelakich 艣wiadcze艅 finansowych, kt贸re wp艂acasz odt膮d (i ju偶 raczej "po grobow膮 dech臋") do jednej i niezmiennej "szkatu艂y"... Do kt贸rej prawdopodobnie b臋d膮 "pcha膰 swoje kosztowno艣ci" r贸wnie偶 Twoje dzieci, dziateczki Twoich dzieci i dzieci ich dzieci... Rz膮dy czuj膮 si臋 w ten spos贸b zabezpieczone i "艣pi膮 bez obaw, 偶e jutro opu艣cisz granice ich pa艅stw i zaczniesz pojutrze ju偶 pracowa膰 dla dobra innego kraju, a za kilka dni jeszcze dla nast臋pnego"... GENIALNE! Gdy zmusza si臋 cz艂owieka "pistoletem" do pozostania na konkretnym terytorium, on i tak "daje nog臋" pod os艂on膮 nocy, bo nikt nie lubi by膰 uciskany - LOGICZNE. Tym samym skarb pa艅stwa zamiast uzyskiwa膰 dochody z pracy takiego "jegomo艣cia" (bo zamiast pracowa膰, b臋dzie on ci膮gle kombinowa艂 jak uciec, w mi臋dzyczasie pr贸buj膮c zarabia膰 w taki spos贸b, "by pa艅stwowa skarbnica nie ujrza艂a z tej jego har贸wki cho膰by przys艂owiowego centa"), ponosi dodatkowo koszty (niema艂e) na utrzymanie szczelnych granic; ps贸w, stra偶nik贸w, obiekt贸w, wyposa偶enia, etc. ...
CA艁A FILOZOFIA! JEDYNIE O TO W TYM CHODZI!
A nad wszystkim czuwaj膮 RELIGIE - "殴R脫D艁A SUBTELNEGO NACISKU" i PSYCHOLOGICZNEGO ZNIEWOLENIA - z kt贸rymi "ROZGARNI臉TE UMYS艁Y RZ膭DZ膭CE" maj膮 IDEALNY uk艂ad obop贸lnych korzy艣ci. My艣lisz, 偶e kap艂an to niekwestionowany autorytet, b膮d藕 "pomazaniec bo偶y"...?! POBUDKA!
13 years ago