Moje dzieciństwo
Moje dzieciństwo było szczęśliwe, pierwszy raz byłam ubrana w kobiece ubranie kiedy miałam kilka lat, nie pamiętam tego ale było to uwiecznione na zdjęciach. Mama kupiła ubranko mojej starszej o niecały rok kuzynce i przymierzyła je na mnie. Pierwszy raz pamiętam moje przebranie kiedy miałam 7 lub 8 lat i zamieniliśmy się z kuzynką ubraniami. Chodząc w jej ubraniu czułam się lepiej niż we własnym , jeszcze pamiętam co to było- sukienka w kwiatki i rajstopki.To nie był jedyny raz kiedy chodziłam w jej ubrankach powtarzało to się jeszcze kilka razy. We wczesnym dzieciństwie- początek szkoły podstawowej głównie bawiłam się z dziewczynkami - lubiłam bawić się lalkami. Wraz z początkiem dojrzewania zaczęłam coraz gorzej czuć się we własnym ciele. Pierwszy raz w pełni świadomi przebrałam się kiedy rodzice wyszli na jakąś imprezę z domu i nie było ich kilka godzin - chyba jakieś urodziny znajomych, miałam wtedy 11 lat. Pod ich nieobecność zaczęłam przeszukiwać ubrania mamy i je przymierzać - zaczęłam od biustonosza a potem założyłam bluzeczkę i spódniczkę, pomimo tego że mama nie ma wielkiego biustu, jej stanik musiałam wypchać skarpetkami. Czułam się wspaniale. Od tej pory za każdym razem jak mogłam przebierałam się. Kilka lat później, pod koniec podstawówki postanowiłam sprawdzić jak to się czuje kiedy jest się penetrowanym. Z racji tego, że ani wtedy ani nawet teraz nie mam żeńskich narządów płciowych, postanowiłam wsadzić sobie grubego mazaka w jedyny dostępny mi otwór czyli w pupę. Położyłam się na kanapie na brzuchu , za wczasu posmarowałam mazaka mydłem i wsunęłam go do pupy. Początkowo nie poczułam nic specjalnego ale jak zaczęłam wyjmować go i wpychać okazało się że jest to przyjemne. Od tego czasu lubię zabawy analne.
10 years ago