Bar na plaży

Siedziałam przy basenowym barze. Obcisła bluzka obcisłe szorty. Usiadł obok. Zamówił piwo. Patrzył na mnie i powiedział, ładne masz nogi. Powiedziałam, dzięki. Położył rękę na mim udzie. zaczął głaskać, i nagle ścisnął mocno. Podobasz mi się, powiedział, przesuwając rękę między moje nogi. Zaczął masować. Zamknęłam oczy. Czułam jak przesuwa jądra i fiuta miedzy palcami. Chcę ciebie, szepnął, ściskając mocno. Chodź ze mną. Powiedział i wstał. Za chwilę poszłam za nim. Otworzył pokój, weszłam. Zaczeliśmy się lizać, masował mnie po pośladkach i w końcu powiedział, weż mojego, poliż go. Uklękłam. Wyjęłam i zaczełam ssać i lizać. Wciskał mi w usta, aż powiedział, chodź idziemy się kochać. Rozebrał mnie i siebie. Nago dotykaliśmy się liżąc i macając. Położył mnie na plecach, rozłożył nogi. Zaczął ssać moje stopy i masować je. Patrzyłam na jego mokrego kutasa. W końcu włożył mi go w dziurkę i zaczął ruchać. Mocno i głęboko. Coraz szybciej. Aż poczułam ciepło spermy w moim ciele. Dużo jej było. Zalewał mnie ruchając. Jak skończył wyjął kapiącego fiuta i wytarł w mojego Podnieć się suczko dla mnie powiedział. Zaczełam sie masować przed nim. Aż sama zalałam swóje ciało spermą. Wstał. Podał mi ręcznik. Wytrzyj się i spadaj. Muszę lecieć. Wytarłam się i poszłam do basenowego baru.......