Ogrodnicy

Zawsze marzyłam o pięknym ogrodzie. Chciałam mieć tam piękny, wypielęgnowany trawnik, pachnące kwiaty i równiutko przystrzyżone krzewy. Jednak co spojrzę przez okno, widzę raczej zarośniętą dżunglę, niż cudowny ogród z moich snów. Trawa jakaś wyblakła, pożółkła, niekoszona od czasów wojny trzydziestoletniej, drzewa powyginane, krzewy rozrosły się do rozmiarów gigantozaura, a kwiaty... jedyne kwiaty to osty.
Tego dnia usiadłam z kawą na tarasie i smutnym wzrokiem wpatrywałam się w moją dżunglę, która powoli stawała się moją obsesją. Musiałam zrobić coś, żeby ta plątanina roślinności zmieniła się w cudowny, wymarzony ogród! Tylko jak? Przecież nie zrobię tego sama. Raz że się nie znam na ogrodnictwie za grosz, a dwa, że mnie samej zajmie to chyba ze sto lat.
Zrezygnowana zaczęłam przeglądać facebooka, raczej bezmyślnie przesuwając palcem po ekranie telefonu. Nagle moim oczom okazało się ogłoszenie. Jak wybawienie! „Usługi ogrodnicze”
To jest to!- pomyślałam i niewiele myśląc wystukałam numer telefonu podany w ogłoszeniu.
Odebrał Barry White... Głos po d**giej stronie brzmiał niebiańsko! Był przepełniony seksem i namiętnością. Odpłynęłam... Trudno było mi się skupić na rozmowie o jakichś badylach w moim ogródku. Zaczęłam sobie wyobrażać jak wygląda facet po d**giej stronie telefonu i paplałam coś od rzeczy, że potrzebuję pomocy w okiełznaniu natury. W końcu facet zgodził się przyjechać do mnie ze swoim pomocnikiem, a ja jeszcze przez dłuższą chwilę siedziałam na tarasie jak urzeczona, bo w  uszach wciąż brzmiał ten głos...
Z zamyślenia wyrwał mnie głos telefonu. Zadzwoniła przyjaciółka i oczywiście musiałam jej wszystko opowiedzieć! Tak się zagadałyśmy, że nawet nie usłyszałam podjeżdżającego pod dom samochodu i dzwonka do bramki. Dopiero po chwili moim oczom ukazali się oni...
Dwaj przystojniacy w ogrodniczkach, opaleni, bez koszulek, wyglądali jakby właśnie wrócili z wakacji na Majorce. Przez chwilę wpatrywałam się w nich zaskoczona, a oni stali i uśmiechali się do mnie widocznie rozbawieni sytuacją. Przywitaliśmy się i zaczęłam opowiadać o mojej wizji ogrodu, a oni wciąż dziwnie mi się przyglądali, jakby z pożądaniem... Dopiero po dłuższym czasie zdałam sobie sprawę, że wciąż mam na sobie tylko jedwabny szlafroczek, który rozchylił się i obnażał moją pierś. Marek i Grzegorz – bo tak mieli na imię, byli już wyraźnie napaleni. Rzuciłam że zaraz wracam, tylko skoczę się ubrać, na co Marek złapał mnie za nadgarstek i głosem Barrego mruknął, że raczej nie będzie takiej potrzeby... Rozchylił szlafrok jeszcze bardziej i zaczął pieścić moje piersi. Chciałam zaprotestować, ale jego głos mnie paraliżował, a jego dłonie sprawiały. że było mi bardzo przyjemnie i odpłynęłam. Kątem oka zauważyłam, że Grzegorz rozpina rozporek i po chwili poczułam na pośladku dotyk jego ogromnego kutasa. Sięgnęłam ręką do tyłu i wzięłam go w dłoń. Był gorący i naprawdę duży. Odwróciłam się i zaczęłam pieścić go ustami i językiem coraz szybciej i szybciej. Po chwili objęłam go ustami i wsunęłam głęboko głęboko do gardła. Grzegorz zaczął jęczeć z podniecenia i widziałam że sprawia mu to ogromną przyjemność. Tymczasem Marek również ściągnął spodnie i wsunął w moją dłoń równie okazały sprzęt. Zaczęłam go pieścić posuwistymi ruchami, a on pocierał moją łechtaczkę tak, że moje ciało przeszywał dreszcz rozkoszy. Zaczęłam lizać ich na zmianę, raz jednego, raz d**giego, a ich penisy coraz bardziej pęczniały. Po chwili penis Marka już był we mnie i wypełnił mnie całą aż po brzegi. Posuwał mnie coraz szybciej i szybciej, a kutas Grzegorza wypełniał całe moje usta, aż zaczęłam się krztusić. Moja ślina spływała po jego ogromnym sprzęcie i jajkach. Marek pociągnął mnie w stronę leżaka i ułożył się na nim. Dosiadłam go i zaczęłam go ujeżdżać, a Grzegorz wsunął swój mokry sprzęt w moją dupkę. Pocierałam łechtaczkę jak oszalała, a oni rżnęli mnie w obie dziury. Brakowało mi już tchu, ale nie przestawałam ujeżdżać kutasa Marka. Później odwróciłam się i nadziałam się na niego dupką, a Grzegorz posuwał mnie od przodu. Złapał mnie za kostki i zadarł moje nogi do góry. Obserwowałam jego napięte mięśnie i byłam coraz bardziej podniecona. Na jego czole zauważyłam kropelki potu i nabrzmiałe żyły. Rozpalał mnie ten widok. Zaczęłam znów pocierać łechtaczkę, a oni rżnęli mnie jak szaleni coraz mocniej i mocniej. Grzegorz wysunął swojego penisa z mojej cipki i zaczął mnie pieścić palcami, Kutasa władował mi do buzi i tak doprowadził mnie do orgazmu, podczas gdy Marek wciąż rżnął mnie w tyłek, Takiego orgazmu nie przeżyłam nigdy wcześniej! Moje ciało zaczęło szaleć z rozkoszy fala gorąca zalała mnie całą, Targały mną dreszcze rozkoszy. Przez chwilę chyba nawet straciłam świadomość, a cały świat zawirował mi przed oczami, To było coś niesamowitego! Krzyczałam z rozkoszy i podniecenia. Zaczęłam lizać i ssać na zmianę penisy moich kochanków i wsunęłam palce w pulsującą wciąż cipę. Nagle na twarzy poczułam gorące strumienie spermy wypływające z ich nabrzmiałych kutasów. Zalali mi całą twarz, a ja z rozkoszą zlizywałam resztki z ich penisów. Po wspólnej orgii panowie przystąpili do prac porządkowych w moim ogrodzie, z uśmiechem oznajmiając, że zrobią mi promocyjną cenę.
Published by Wetalice22
3 years ago
Comments
1
Please or to post comments
Anal69kocham 3 years ago
slut its the best i love fuck girl anal , hmmm u have very nice and fucking sweet ass mniami :kissing_heart: how are u beyby ? :kissing_heart:* come priv wenn u do escort hanny and like gb or anal :kissing_heart: i have ask to u ? :kissing_heart:*
Reply