Problematyczna szefowa
Był taki czas , że prowokowałam w pracy , współpracowników , petentów , studentów. Sprawiało mi to frajdę i przyjemność . Do czasu gdy studenci wywinęli mi psikusa opisałam to w opowiadaniu „ W pracy nakryta przez studentów i wykorzystana” Potem już niestety nie było tak samo . Coraz więcej osób wiedziało o moich prowokacjach . Oczywiście doszło to również i do moich przełożonych a dokładniej do kierowniczki działu.
Moja szefowa ( doszły ją słuchy że prowokuję pod biurkiem innych i że jestem bezpruderyjna i otwarta )
Generalnie Pani kierownik miała syna 20 letniego . Niestety był trochę upośledzony . Jeździła z nim na jakieś leczenia terapie i podobne rzeczy .Był trzymany pod kloszem , nigdzie nie pracował . Trochę jej współczułam , że ma z nim tak wiele problemów. Pewnego dnia zaprosiła mnie do siebie do domu, chodziło jej o jakieś rozliczenia, które rzekomo miałyśmy razem sprawdzić . Powiedziała , że dokumentacje ma w domu więc możemy dodatkowo popracować i dostanę premię jak to wszystko pomogę jej rozliczać . Zgodziłam się , bo każdy grosz się przyda a wiadomo , że w sferze budżetowej zbyt dużo się nie zarabia. Powiedziałam mężowi że jadę do szefowej pomóc jej w rozliczeniach za dodatkowe wynagrodzenie . Umówiłyśmy się na sobotę do południa . Podjechała po mnie i zabrała mnie swoim samochodzikiem do siebie . Była rozwódką , więc mieszkała sama z synem w dość sporym domu. W jednym z pokoi miała swój gabinet . Biurko i stosy papierów , teczek , świadczyły o tym , że dość często pracuje w domu . Zostawiła mnie w gabinecie i poszła zrobić herbatę .
Między czasie zajrzał do gabinetu Artur jej syn . Przywitał się ze mną i po chwili oddalił się do swoich zajęć.
Szefowa wróciła z herbatą i jakimiś ciastkami . Zrobiła mi miejsce przy biurku naprzeciw siebie . Siedziałyśmy przez chwilę rozmawiając o różnych sprawach , niekoniecznie związanych z pracą . Sporo opowiadała mi o swoim synu trochę się użalając nad sobą . Trochę było sztywno , czułam się nieswojo… Rozmowa zeszła na temat przyszłości syna , jego edukacji , samodzielności , założenia rodziny . Potem przeszłyśmy do spraw związanych z pracą . Zabrałyśmy się za papierki … zajęło nam to jakieś 2 godzinki …. Poszło szybciej niż myślałam . Dopiero wtedy zaproponowała mi drinka …. Z zapewnieniem że mnie odwiezie… Zgodziłam się .
Rozmawiałyśmy dalej … czułam , że coś ode mnie chce ale ma jakieś opory by mi to powiedzieć . Zapytałam więc wprost : Co jeszcze mogę dla niej zrobić ? W czym pomóc ? Widziałam wahanie i niepewność w jej głosie.
W końcu po moich namowach odezwała się , że wie o moim zachowaniu , prowokacjach , o moim sposobie bycia i tym że jestem osobą bezpruderyjną . I że chciała mi coś zaproponować . Byłam trochę poirytowana jej oporem . Wreszcie wydusiła to z siebie . Powiedziała , że jej syn nigdy jeszcze nie miał dziewczyny i trudno mu będzie kogoś znaleźć . Zaczęła okrężną drogą opowiadać , że nie raz niej mówił że chciałby spróbować seksu z kobietą . Żeby mama mu w tym pomogła … I tu mnie zatkało … Tego się nie spodziewałam . W końcu zapytała mnie czy nie zrobiła bym tego z jej synem …. Trochę byłam zszokowana tą propozycją . Dodała , że mi za to zapłaci , da mi premię . Pomimo tego że jestem nimfomanką i lubię sex , uznałam to za bulwersującą propozycję . W ciągu dalszej rozmowy przekonywała mnie usilnie , że nie zna nikogo innego godnego zaufania, komu mogłaby powierzyć syna . Bardzo jej na nim zależało . Pomimo wypicia paru drinków natychmiast otrzeźwiałam . Po głowie kłębiły mi się różne myśli . Nie wiedziałam co mam jej odpowiedzieć . Współczułam jej, żal mi było Artura, rozważałam wszystkie za i przeciw takiej decyzji , słuchając jednocześnie jej argumentacji … Na koniec dodała , że syn jej opowiadał , że jestem podobno w jego typie i mu się podobam .
Po kilku kolejnych drinkach i długiej rozmowie zgodziłam się na jej propozycje . . Od razu pobiegła do pokoju syna, powróciła zadowolona … Siedziałyśmy jeszcze razem jakiś czas … Byłam bardzo podekscytowana tą niecodzienną sytuacją. Ponadto z wrażenia wlałam siebie całkiem sporą ilość alkoholu . Poczułam to próbując wstać z krzesła i w drodze do toalety . Maria – bo tak miała na imię moja szefowa zaproponowała mi abym poszła do pokoju Artura i zajęła się nim … Wkrótce otworzyłam drzwi jego pokoju . Artur siedział na łóżku , generalnie rozścielonym przygotowanym do spania. Na sobie miał tylko Trykoskę i spodenki. Podeszłam do niego, spojrzał na mnie z dołu . Położyłam ręce na jego głowie i zaczęłam wplatać moje palce w jego włosy. Przyciągnęłam jego głowę do mojego podbrzusza, dalej głaskając go po głowie. Objął mnie rękoma na wysokości moich ud nie wstając z łóżka. Stałam tak przez chwilę, nie mówiliśmy nic. Nagle poczułam , że jego ręce i dłonie zaczynają posuwać się wzdłuż moich nóg. Chwilę potem jego palce głaskały moje rajstopy w okolicach kolan. Jego dłonie wędrowały już pod moją spódniczką. Czułam drżenie jego rąk i dłoni. Po chwili dotarł do moich pośladków. Na chwilę się zawahał . Wiedziałam dlaczego …. Po prostu jak zwykle nie założyłam pod rajstopy majtek … Stanęłam nieco szerzej w rozkroku dając mu do zrozumienia, że ma zielone światło. Natychmiast zrozumiał moje intencje. Jego palce id razu znalazły się przy mojej szparce. Ta sytuacja mnie podnieciła więc rajstopki w tym miejscu były wilgotne . Zaczął drżącymi palcami ślizgać się po mojej szparce. Momentami jego palce wciskały się w moją szparkę napinając do granic możliwości moje rajstopy w tym miejscu. Czułam rosnące podniecenie , moja perełka muskana jego palcami również stawała się twardsza. Taka delikatna palcówka była bardzo przyjemna więc stałam tak delektując się tym odczuciem. Domyślałam się, że Artur też bardzo to przeżywa. Zastanawiałam się czy będzie miał odwagę by zrobić dalszy krok . Czy może raczej mam to dalej poprowadzić . Wtedy Artur podniósł moja spódniczkę do góry i przed jego oczyma pojawiła się moja mokra myszka . Od razu przycisnął usta do moich warg i zaczął je namiętnie całować poprzez mokre rajstopy . Drażnił swoim języczkiem moje wargi i jednocześnie wpychał go do środka. Czułam go bardzo mocno . W pewnej chwili czułam jak chwyta ustami moje rajstopy i rozrywa je zębami . Zrobił w nich potężną dziurę . Teraz dostęp do mokrej z podniecenia cipki stał przed nim otworem… Od razu poczułam jego gładki języczek na mojej perełce .Zaczął również penetrować języczkiem wejście do mojej pochwy. Syknęłam tylko, odsuwając głowę do tyłu. Od razu mocniej złapałam go za włosy i przycisnęłam jego głowę do mojego łona. Czułam jak jego język penetruje i świdruje moje zakamarki. Było mi bardzo przyjemnie , jednak po chwili odsunęłam jego twarz od siebie i pchnęłam go na łóżko. Wskoczyłam na niego okrakiem , wsunęłam się nad głowę i prawie usiadłam na jego twarzy. Mogłam teraz wygodnie czuć pieszczoty jego języczka od spodu.
Sięgnęłam ręką do tyłu za siebie , położyłam rękę na jego spodenkach. Poczułam jego sztywnego penisa , próbującego przebić spodenki. Masowałam go przez chwilę , jednak postanowiłam włożyć rękę w jego slipki uwalniając jego penisa z niewoli . Od razu poczułam jego wilgotną główkę. Złapałam go pełną dłonią i zaczęłam ruszać jego skórą , góra i dół , rytmicznie i coraz szybciej. Słyszałam jak zaczął pomrukiwać , mnie również było coraz przyjemniej . Wiedziałam , że jeśli jeszcze chwilę będziemy się tak pieścić to zarówno on jak i ja dostaniemy szybko orgazm. Zwolniłam ruchy ręką. Jednak Artur nie zwolnił i zanim zdążyłam uciec z jego twarzy , poczułam takie podniecenie a po chwili złapał mnie silny orgazm . Przycisnął moją cipkę do swoich ust i mocno lizał rytmicznie moją łechtaczkę. Kołysałam się na jego twarzy wzdychając i cichutko pojękując . Czułam , że robi to bardzo dokładnie i z zapałem . Dawał z siebie wszystko by sprawić mi wielką przyjemność.
Dopiero po pewnej chwili uwolniłam się od jego namiętnego języka. Położyłam się obok, by emocje opadły i troszkę odetchnąć . Artur jednak nie chciał czekać , szybko spuścił slipki i po chwili gościł miedzy moimi udami.
Jego penis bardzo szybko znalazł drogę do mojego wnętrza. Czułam jak jego sztywna pałka zagłębia się we mnie. Zaczął mnie posuwać z impetem. Było mi bardzo przyjemnie , bo dawno nie czułam w sobie tak ogromnego penisa… Jego szybkie ruchy znów mnie bardzo podnieciły , jednak wiedziałam że w tym tempie chłopak za chwilę wystrzeli . Dyszał i sapał nade mną , zamykał oczy i robił dziwne miny i grymasy. Nagle otworzyły się drzwi do pokoju Artura a w drzwiach stanęła jego Mama, Maria. Spojrzała na nas i uśmiechnęła się . Zauważyłam , że ma na sobie jedynie cienką , przeźroczystą czarną haleczkę i czarne pończoszki. Poza tym była naga. Artur zwolnił na chwilę a mnie zatkało. Maria podeszła do łóżka od strony mojej głowy i bez słowa weszła na łóżko nad moją twarz . Jej rozwarta szparka znalazła się tuż nad moimi ustami . Wyciągając nieznacznie języczek sięgałam jej warg. Zaczęłam lizać jej wargi i wnętrze cipki. Dotknęłam językiem jej łechtaczki , była ogromna , rzadko spotyka się tak ogromna przerośniętą łechtaczkę. Zaczęłam ją intensywnie pieścić i całować , nawet przygryzać . Reagowała bardzo impulsywnie na moje pieszczoty . Wzdychała, mruczała jak rasowa kocica. Pomyślałam , to chyba będzie extra premia …. Oprócz syna zadowalam również szefową … Poczułam również , że Artur znów przyspiesza a mnie znów wzbiera mega podniecenie . Po chwili Artur przeszedł do galopu . Wpuszczał swojego penisa najgłębiej jak potrafił po same jądra , dobijając główką o dno mojej norki. Trwało to chwilę jak poczułam że się wyprężył i na chwilę zatrzymał. Poczułam jego wytrysk a właściwie kilka po sobie i to bardzo intensywne. Jego kolejne ruchy po wytrysku powodowały głośne chlupanie w mojej cipce. Ja nie przestawałam pieścić perełkę Marii . Po chwili Maria krzyknęła i ściągnęła bliżej rozkraczona nad moją twarzą uda . Poczułam jej drgania i silne spazmy orgazmu. A moją twarz zaczęła zalewać ciepła ciecz . Maria miała mokry orgazm. Leżałam zalana z dwóch stron , cipka przez syna szefowej a twarz przez samą szefową. Zaraz potem Artur wyszedł ze mnie . Maria również zeszła z mojej twarzy. Natychmiast przysunął się do mnie Artur ze swoim ociekającym spermą penisem. Wsunął go w moje usta. Od razu zaczęłam go ssać. Pomimo obfitego wytrysku nadal był twardy i sztywny .
Tymczasem Maria zanurkowała między moje uda i zaczęła pieścić moją cipkę . Zlizywała wyciekającą spermę swojego syna … Potem zabrała się za moją łechtaczkę ….. Ssała ją pieściła , całowała na nowo mnie bardzo podniecając … Robiła to doskonale czułam że lada chwila znów mnie weźmie . Nie chciałam jej przerywać , było mi cudownie . Jednak postanowiłam się odsunąć i przerwać to na chwilę . Położyłam Marię na łóżku i usiadłam ja jej twarzy. Pomyślałam skoro ona mnie zalała to teraz ja ją zaleję spermą jej syna , która zaczęła wypływać z mojej cipki wprost na jej usta. Maria zlizywała każdą kroplę wyciekającą z mojej pochwy. Artur nie do końca wiedział co ma teraz robić . Spojrzał na mnie pytająco . Wskazałam mu palcem rozchylone uda Marii. Zrozumiał o co mi chodzi . Wszedł między jej uda i wpakował swoją sztywną pałkę w cipkę swojej mamy . Maria przez chwilę próbowała się wyrywać ale przycisnęłam jej głowę udami i nie pozwoliłam się ruszyć . Artur rozpoczął posuwanie swojej mamy …. Byliśmy zwróceni przodem do siebie , patrzył na mnie i na moje piersi… Czułam , że znów jest podniecony …. Gdy przyspieszył widziałam w jego oczach , że lada chwila znów będzie szczytował … Maria również mocno pieściła moją kuleczkę. Ja również byłam bliska orgazmu . Patrzyliśmy na siebie wzajemnie i podniecaliśmy się swoim widokiem. Po krótkiej chwili dostałam orgazmu. Moje spazmy również spowodowały orgazm u Artura. Spuścił się w cipce mamusi…. Po chwili całą trójką leżeliśmy obok siebie odpoczywając … Maria spojrzała na mnie , była zakłopotana . Gdy potem odwoziła mnie do domu powiedziała mi wprost , że nie spodziewała się , że Artur jej syn będzie ją posuwał i w dodatku spuści się w niej.
Tego nie brała pod uwagę , tym bardziej , że się nie zabezpiecza bo nie musiała a dziś miała prawie środek cyklu. Nie chciałam jej martwić i nic już mówić ale ja byłam w podobnej sytuacji….
Moja szefowa ( doszły ją słuchy że prowokuję pod biurkiem innych i że jestem bezpruderyjna i otwarta )
Generalnie Pani kierownik miała syna 20 letniego . Niestety był trochę upośledzony . Jeździła z nim na jakieś leczenia terapie i podobne rzeczy .Był trzymany pod kloszem , nigdzie nie pracował . Trochę jej współczułam , że ma z nim tak wiele problemów. Pewnego dnia zaprosiła mnie do siebie do domu, chodziło jej o jakieś rozliczenia, które rzekomo miałyśmy razem sprawdzić . Powiedziała , że dokumentacje ma w domu więc możemy dodatkowo popracować i dostanę premię jak to wszystko pomogę jej rozliczać . Zgodziłam się , bo każdy grosz się przyda a wiadomo , że w sferze budżetowej zbyt dużo się nie zarabia. Powiedziałam mężowi że jadę do szefowej pomóc jej w rozliczeniach za dodatkowe wynagrodzenie . Umówiłyśmy się na sobotę do południa . Podjechała po mnie i zabrała mnie swoim samochodzikiem do siebie . Była rozwódką , więc mieszkała sama z synem w dość sporym domu. W jednym z pokoi miała swój gabinet . Biurko i stosy papierów , teczek , świadczyły o tym , że dość często pracuje w domu . Zostawiła mnie w gabinecie i poszła zrobić herbatę .
Między czasie zajrzał do gabinetu Artur jej syn . Przywitał się ze mną i po chwili oddalił się do swoich zajęć.
Szefowa wróciła z herbatą i jakimiś ciastkami . Zrobiła mi miejsce przy biurku naprzeciw siebie . Siedziałyśmy przez chwilę rozmawiając o różnych sprawach , niekoniecznie związanych z pracą . Sporo opowiadała mi o swoim synu trochę się użalając nad sobą . Trochę było sztywno , czułam się nieswojo… Rozmowa zeszła na temat przyszłości syna , jego edukacji , samodzielności , założenia rodziny . Potem przeszłyśmy do spraw związanych z pracą . Zabrałyśmy się za papierki … zajęło nam to jakieś 2 godzinki …. Poszło szybciej niż myślałam . Dopiero wtedy zaproponowała mi drinka …. Z zapewnieniem że mnie odwiezie… Zgodziłam się .
Rozmawiałyśmy dalej … czułam , że coś ode mnie chce ale ma jakieś opory by mi to powiedzieć . Zapytałam więc wprost : Co jeszcze mogę dla niej zrobić ? W czym pomóc ? Widziałam wahanie i niepewność w jej głosie.
W końcu po moich namowach odezwała się , że wie o moim zachowaniu , prowokacjach , o moim sposobie bycia i tym że jestem osobą bezpruderyjną . I że chciała mi coś zaproponować . Byłam trochę poirytowana jej oporem . Wreszcie wydusiła to z siebie . Powiedziała , że jej syn nigdy jeszcze nie miał dziewczyny i trudno mu będzie kogoś znaleźć . Zaczęła okrężną drogą opowiadać , że nie raz niej mówił że chciałby spróbować seksu z kobietą . Żeby mama mu w tym pomogła … I tu mnie zatkało … Tego się nie spodziewałam . W końcu zapytała mnie czy nie zrobiła bym tego z jej synem …. Trochę byłam zszokowana tą propozycją . Dodała , że mi za to zapłaci , da mi premię . Pomimo tego że jestem nimfomanką i lubię sex , uznałam to za bulwersującą propozycję . W ciągu dalszej rozmowy przekonywała mnie usilnie , że nie zna nikogo innego godnego zaufania, komu mogłaby powierzyć syna . Bardzo jej na nim zależało . Pomimo wypicia paru drinków natychmiast otrzeźwiałam . Po głowie kłębiły mi się różne myśli . Nie wiedziałam co mam jej odpowiedzieć . Współczułam jej, żal mi było Artura, rozważałam wszystkie za i przeciw takiej decyzji , słuchając jednocześnie jej argumentacji … Na koniec dodała , że syn jej opowiadał , że jestem podobno w jego typie i mu się podobam .
Po kilku kolejnych drinkach i długiej rozmowie zgodziłam się na jej propozycje . . Od razu pobiegła do pokoju syna, powróciła zadowolona … Siedziałyśmy jeszcze razem jakiś czas … Byłam bardzo podekscytowana tą niecodzienną sytuacją. Ponadto z wrażenia wlałam siebie całkiem sporą ilość alkoholu . Poczułam to próbując wstać z krzesła i w drodze do toalety . Maria – bo tak miała na imię moja szefowa zaproponowała mi abym poszła do pokoju Artura i zajęła się nim … Wkrótce otworzyłam drzwi jego pokoju . Artur siedział na łóżku , generalnie rozścielonym przygotowanym do spania. Na sobie miał tylko Trykoskę i spodenki. Podeszłam do niego, spojrzał na mnie z dołu . Położyłam ręce na jego głowie i zaczęłam wplatać moje palce w jego włosy. Przyciągnęłam jego głowę do mojego podbrzusza, dalej głaskając go po głowie. Objął mnie rękoma na wysokości moich ud nie wstając z łóżka. Stałam tak przez chwilę, nie mówiliśmy nic. Nagle poczułam , że jego ręce i dłonie zaczynają posuwać się wzdłuż moich nóg. Chwilę potem jego palce głaskały moje rajstopy w okolicach kolan. Jego dłonie wędrowały już pod moją spódniczką. Czułam drżenie jego rąk i dłoni. Po chwili dotarł do moich pośladków. Na chwilę się zawahał . Wiedziałam dlaczego …. Po prostu jak zwykle nie założyłam pod rajstopy majtek … Stanęłam nieco szerzej w rozkroku dając mu do zrozumienia, że ma zielone światło. Natychmiast zrozumiał moje intencje. Jego palce id razu znalazły się przy mojej szparce. Ta sytuacja mnie podnieciła więc rajstopki w tym miejscu były wilgotne . Zaczął drżącymi palcami ślizgać się po mojej szparce. Momentami jego palce wciskały się w moją szparkę napinając do granic możliwości moje rajstopy w tym miejscu. Czułam rosnące podniecenie , moja perełka muskana jego palcami również stawała się twardsza. Taka delikatna palcówka była bardzo przyjemna więc stałam tak delektując się tym odczuciem. Domyślałam się, że Artur też bardzo to przeżywa. Zastanawiałam się czy będzie miał odwagę by zrobić dalszy krok . Czy może raczej mam to dalej poprowadzić . Wtedy Artur podniósł moja spódniczkę do góry i przed jego oczyma pojawiła się moja mokra myszka . Od razu przycisnął usta do moich warg i zaczął je namiętnie całować poprzez mokre rajstopy . Drażnił swoim języczkiem moje wargi i jednocześnie wpychał go do środka. Czułam go bardzo mocno . W pewnej chwili czułam jak chwyta ustami moje rajstopy i rozrywa je zębami . Zrobił w nich potężną dziurę . Teraz dostęp do mokrej z podniecenia cipki stał przed nim otworem… Od razu poczułam jego gładki języczek na mojej perełce .Zaczął również penetrować języczkiem wejście do mojej pochwy. Syknęłam tylko, odsuwając głowę do tyłu. Od razu mocniej złapałam go za włosy i przycisnęłam jego głowę do mojego łona. Czułam jak jego język penetruje i świdruje moje zakamarki. Było mi bardzo przyjemnie , jednak po chwili odsunęłam jego twarz od siebie i pchnęłam go na łóżko. Wskoczyłam na niego okrakiem , wsunęłam się nad głowę i prawie usiadłam na jego twarzy. Mogłam teraz wygodnie czuć pieszczoty jego języczka od spodu.
Sięgnęłam ręką do tyłu za siebie , położyłam rękę na jego spodenkach. Poczułam jego sztywnego penisa , próbującego przebić spodenki. Masowałam go przez chwilę , jednak postanowiłam włożyć rękę w jego slipki uwalniając jego penisa z niewoli . Od razu poczułam jego wilgotną główkę. Złapałam go pełną dłonią i zaczęłam ruszać jego skórą , góra i dół , rytmicznie i coraz szybciej. Słyszałam jak zaczął pomrukiwać , mnie również było coraz przyjemniej . Wiedziałam , że jeśli jeszcze chwilę będziemy się tak pieścić to zarówno on jak i ja dostaniemy szybko orgazm. Zwolniłam ruchy ręką. Jednak Artur nie zwolnił i zanim zdążyłam uciec z jego twarzy , poczułam takie podniecenie a po chwili złapał mnie silny orgazm . Przycisnął moją cipkę do swoich ust i mocno lizał rytmicznie moją łechtaczkę. Kołysałam się na jego twarzy wzdychając i cichutko pojękując . Czułam , że robi to bardzo dokładnie i z zapałem . Dawał z siebie wszystko by sprawić mi wielką przyjemność.
Dopiero po pewnej chwili uwolniłam się od jego namiętnego języka. Położyłam się obok, by emocje opadły i troszkę odetchnąć . Artur jednak nie chciał czekać , szybko spuścił slipki i po chwili gościł miedzy moimi udami.
Jego penis bardzo szybko znalazł drogę do mojego wnętrza. Czułam jak jego sztywna pałka zagłębia się we mnie. Zaczął mnie posuwać z impetem. Było mi bardzo przyjemnie , bo dawno nie czułam w sobie tak ogromnego penisa… Jego szybkie ruchy znów mnie bardzo podnieciły , jednak wiedziałam że w tym tempie chłopak za chwilę wystrzeli . Dyszał i sapał nade mną , zamykał oczy i robił dziwne miny i grymasy. Nagle otworzyły się drzwi do pokoju Artura a w drzwiach stanęła jego Mama, Maria. Spojrzała na nas i uśmiechnęła się . Zauważyłam , że ma na sobie jedynie cienką , przeźroczystą czarną haleczkę i czarne pończoszki. Poza tym była naga. Artur zwolnił na chwilę a mnie zatkało. Maria podeszła do łóżka od strony mojej głowy i bez słowa weszła na łóżko nad moją twarz . Jej rozwarta szparka znalazła się tuż nad moimi ustami . Wyciągając nieznacznie języczek sięgałam jej warg. Zaczęłam lizać jej wargi i wnętrze cipki. Dotknęłam językiem jej łechtaczki , była ogromna , rzadko spotyka się tak ogromna przerośniętą łechtaczkę. Zaczęłam ją intensywnie pieścić i całować , nawet przygryzać . Reagowała bardzo impulsywnie na moje pieszczoty . Wzdychała, mruczała jak rasowa kocica. Pomyślałam , to chyba będzie extra premia …. Oprócz syna zadowalam również szefową … Poczułam również , że Artur znów przyspiesza a mnie znów wzbiera mega podniecenie . Po chwili Artur przeszedł do galopu . Wpuszczał swojego penisa najgłębiej jak potrafił po same jądra , dobijając główką o dno mojej norki. Trwało to chwilę jak poczułam że się wyprężył i na chwilę zatrzymał. Poczułam jego wytrysk a właściwie kilka po sobie i to bardzo intensywne. Jego kolejne ruchy po wytrysku powodowały głośne chlupanie w mojej cipce. Ja nie przestawałam pieścić perełkę Marii . Po chwili Maria krzyknęła i ściągnęła bliżej rozkraczona nad moją twarzą uda . Poczułam jej drgania i silne spazmy orgazmu. A moją twarz zaczęła zalewać ciepła ciecz . Maria miała mokry orgazm. Leżałam zalana z dwóch stron , cipka przez syna szefowej a twarz przez samą szefową. Zaraz potem Artur wyszedł ze mnie . Maria również zeszła z mojej twarzy. Natychmiast przysunął się do mnie Artur ze swoim ociekającym spermą penisem. Wsunął go w moje usta. Od razu zaczęłam go ssać. Pomimo obfitego wytrysku nadal był twardy i sztywny .
Tymczasem Maria zanurkowała między moje uda i zaczęła pieścić moją cipkę . Zlizywała wyciekającą spermę swojego syna … Potem zabrała się za moją łechtaczkę ….. Ssała ją pieściła , całowała na nowo mnie bardzo podniecając … Robiła to doskonale czułam że lada chwila znów mnie weźmie . Nie chciałam jej przerywać , było mi cudownie . Jednak postanowiłam się odsunąć i przerwać to na chwilę . Położyłam Marię na łóżku i usiadłam ja jej twarzy. Pomyślałam skoro ona mnie zalała to teraz ja ją zaleję spermą jej syna , która zaczęła wypływać z mojej cipki wprost na jej usta. Maria zlizywała każdą kroplę wyciekającą z mojej pochwy. Artur nie do końca wiedział co ma teraz robić . Spojrzał na mnie pytająco . Wskazałam mu palcem rozchylone uda Marii. Zrozumiał o co mi chodzi . Wszedł między jej uda i wpakował swoją sztywną pałkę w cipkę swojej mamy . Maria przez chwilę próbowała się wyrywać ale przycisnęłam jej głowę udami i nie pozwoliłam się ruszyć . Artur rozpoczął posuwanie swojej mamy …. Byliśmy zwróceni przodem do siebie , patrzył na mnie i na moje piersi… Czułam , że znów jest podniecony …. Gdy przyspieszył widziałam w jego oczach , że lada chwila znów będzie szczytował … Maria również mocno pieściła moją kuleczkę. Ja również byłam bliska orgazmu . Patrzyliśmy na siebie wzajemnie i podniecaliśmy się swoim widokiem. Po krótkiej chwili dostałam orgazmu. Moje spazmy również spowodowały orgazm u Artura. Spuścił się w cipce mamusi…. Po chwili całą trójką leżeliśmy obok siebie odpoczywając … Maria spojrzała na mnie , była zakłopotana . Gdy potem odwoziła mnie do domu powiedziała mi wprost , że nie spodziewała się , że Artur jej syn będzie ją posuwał i w dodatku spuści się w niej.
Tego nie brała pod uwagę , tym bardziej , że się nie zabezpiecza bo nie musiała a dziś miała prawie środek cyklu. Nie chciałam jej martwić i nic już mówić ale ja byłam w podobnej sytuacji….
1 ปี ที่ผ่านมาแล้ว